Czy jesteśmy w stanie samodzielnie ocenić stan naszych opon? Oczywiście że tak! Najlepiej wykonywać to na zdjętym kole.
Polskie normy dopuszczają do użytku opony o głębokości bieżnika w oponie letniej osobowej i dostawczej nie mniejszej niż 1,6 mm. W przypadku autobusów, wartość ta jest zdecydowanie większa - to minimum 3 mm. Za to przy oponach zimowych jest to min 4mm., ze względu na to, że opona ta musi poradzić sobie z o wiele trudniejszymi warunkami, jak śnieg czy błoto pośniegowe. Jeżeli wysokość bieżnika jest niższa, mieszanka gumy traci swoje właściwości. Zdecydowanie wydłuża się także droga hamowania. Przypomnijmy, że nowe opony mają bieżnik wysokości przynajmniej ok. 7 mm (opony letnie) lub ok. 9 mm (opony zimowe).
W sprawdzeniu stopnia zużycia bieżnika możemy skorzystać ze wskaźnika TWI (Tread Wear Index). Producenci opon lokalizują wskaźnik w różnych miejscach:
Na dnie rowków odprowadzających wodę. Jest to najczęstsza opcja.
Na blokach bieżnika.
Na ścianach bocznych. Koncentruje się przede wszystkim na zużyciu bloków barkowych, często stosowany w oponach terenowych.
Jak zmierzyć głębokość bieżnika Parkujemy samochód na równej powierzchni?
Maksymalnie skręcamy koła pojazdu, dzięki czemu mamy łatwiejszy dostęp do powierzchni opony.
Bieżnik mierzymy w kilku punktach, zawsze między różnymi blokami oraz lamelami. Zweryfikujemy w ten sposób, czy zużycie opon jest równomierne. Jeżeli jest inaczej i w różnych punktach głębokość bieżnika jest inna, wskazuje to na nieprawidłowe ciśnienie w oponach lub źle ustawioną geometrię zawieszenia.
taki gadżet w sklepie motoryzacyjnym kosztuje nie więcej niż kilkanaście złotych. Miarka przypomina niewielką suwmiarkę o dużo niższej skali. Jak zauważyliśmy wyżej, takie gadżety mogą mieć formę breloczka do kluczy. Wystarczy wsunąć miernik między klocki bieżnika, aby jej koniec przylegał do dna rowka. Następnie opuszczamy górną część miarki do szczytu bieżnika, po czym odczytujemy wartość. Zadanie jest jeszcze prostsze, kiedy jest to miara cyfrowa.
Sam proces pomiaru wygląda bardzo podobnie jak przy korzystaniu ze specjalnej miarki. Wsuwamy głębokościomierz suwmiarki między klocki i dopasowujemy jego wysunięcie w taki sposób, aby powierzchnia narzędzia oparła się o klocki bieżnika, po czym odczytujemy wynik. Pomiar z użyciem suwmiarki jest trudniejszy przy tylnych kołach. Z uwagi na swoją długość to narzędzie do pomiaru może bowiem nie zmieścić się w nadkolu.
Wysokość srebrnego brzegu 5-złotówki wynosi 4 mm. Jeżeli więc wsuniemy ją
między klocki bieżnika, a srebrna obwódka nie schowa się całkowicie i będzie wystawać, jest
to sygnał, że warto zdecydować się na wymianę bieżnika.
Oczywiście nadal może on być
na tyle
głęboki (1,6 mm), że nie grożą nam z tego tytułu żadne sankcje prawne, aczkolwiek
właściwości takiego ogumienia są dalekie od tego, co oferują nowe opony.
Zużycie brzegów opony powoduje efekt "zaokrąglenia" czoła opony. Tego
typu zużycie jest najczęściej spowodowane jazdą ze zbyt niskim ciśnieniem. Warto pamiętać,
że
ciężar auta powinien spoczywać na całej szerokości opony, a zbyt niskie ciśnienie sprawia,
że
czoło jest słabiej dociskane do podłoża. Należy więc skorygować poziom ciśnienia, zgodnie z
zaleceniami producenta samochodu. Inną przyczyną tego rodzaju zużycia może być nieodpowiedni
styl jazdy, a zwłaszcza zbyt agresywne pokonywanie zakrętów. Podczas szybkiej jazdy w
zakręcie,
opony pracują na granicy przyczepności.
Muszą sprostać większym przeciążeniom, a
więc
mocno
obciążane są zewnętrzne części bieżnika. Tego typu wytarcie może występować niesymetrycznie
(większe z jednej strony). Wpływ na to nietypowe wytarcie bieżnika może mieć również
uszkodzone
zawieszenie np.: skręcony lub wygięty wahacz lub nieprawidłowa zbieżność przednich kół tzw.
nadmierna zbieżność. W tym wypadku należy udać się po diagnozę do serwisu.
Polega ono na szybszym ścieraniu się części klocków od strony
natarcia.
W wyniku ząbkowania, bieżnik opony obserwowany z profilu zaczyna przypominać zęby piły.
Ząbkowanie może wystąpić na krawędziach bieżnika lub w jego środkowej części.
Nie
jest to
proces
dyskwalifikują oponę z eksploatacji, jednak wpływa na znaczący wzrost generowanego przez nią
hałasu, a przez to obniżenie komfortu jazdy. Najskuteczniejszą metodą w zapobieganiu
ząbkowaniu
jest rotacja opon.
Czasami na skutek gwałtownego hamowania i zablokowania kół w samochodach bez
ABS-u dochodzi
do zdarcia powierzchni bieżnika o kształcie zbliżonym do powierzchni styku z
podłożem.
Jeśli
doszło do tego typu sytuacji, na oponie mogą występować zatarcia lub naderwania gumy. W
zależności od rozmiarów uszkodzeń, opona może nadawać się do dalszej eksploatacji. Gdy
ubytki są rozległe, należy ją wymienić.
Zużycie to z reguły dotyczy tylnej osi, która nie jest osią napędowa. Zazwyczaj winne jest
niewłaściwe ustawienie geometrii kół osi tylnej lub wadliwa praca zawieszenia.
Częściej
możemy je zaobserwować w samochodach, których tylne zawieszenie składa się z tzw. belki
skrętnej i jest efektem jej nieprawidłowego funkcjonowania.
Tego typu usterka należy do najbardziej niebezpiecznych, jednak zdarza się bardzo rzadko.
Zwykle jest następstwem przegrzania opony, spowodowanego dłuższą jazdą ze zbyt niskim
ciśnieniem lub pod znacznym obciążeniem.
Oderwanie czoła bieżnika może być połączone
z
wystrzałem opony, co w przypadku jazdy z dużą prędkością, może spowodować trudności z
opanowaniem samochodu. Opona, która została w ten sposób uszkodzona nie nadaje się do
naprawy i dalszego użytku.
© 2024 - All Rights with Hurtopony & Seolab