Jeden z popularniejszych mitów oponiarskich. W samochodzie osobowym z napędem na przednią oś opony na przodzie zużywają się szybciej i część kierowców popełnia błąd, zamieniając opony pomiędzy osiami. Najlepszym wyborem jest wtedy zakup nowych opon i założenie ich na tył, a wcześniejsze opony co były na tyle przełożyć na przód. Zakładając lepsze opony na przód samochód będzie lepiej ruszał i hamował, jednak opony na tylnej osi (w zależności od zużycia) mogą tracić przyczepność. Dlatego ważniejsze jest utrzymanie przyczepności całego pojazdu niż lepsza trakcja na przodzie.
Samo założenie węższych opon na zimę ma sens, kiedy posiadamy samochód sportowy i poruszamy się po śniegu. Takie wąskie ogumienie, najczęściej posiadające kolce, charakteryzuje się lepszą przyczepnością na lodzie i śniegu, pozwalając lepiej manewrować samochodem. W przypadku codziennego poruszania się nie ma już takiej reguły, gdyż i tak poruszamy się głównie po asfalcie, a jeżeli już jedziemy po śniegu czy lodzie to staramy się jechać wolno a nie specjalnie przyspieszać.
W tym micie również jest ziarno prawdy. Napęd 4x4 przydaje się w zimę i w terenie jednak na nic się nie zda, kiedy opony nie są do tego przystosowane. Nawet najlepszą terenówkę na zwykłych, drogowych oponach przebije SUV na oponach terenowych. To samo tyczy się zimy, jeżeli zostawimy opony letnie w zimę "bo przecież mamy 4x4" to i tak auto będzie miało zdecydowanie mniejszą przyczepność niż pojazd z napędem na jedną oś ale z kompletem opon zimowych.
Kupując dwa komplety kół, najczęściej na zimę i lato można zaoszczędzić na wymianie kół, jednak nie da się zaoszczędzić na wulkanizatorze. Opony muszą być sprawdzone przed założeniem aby mieć pewność, że dalej posiadają swoje właściwości.
Zakładając opony letnie w zimę narażamy się na niebezpieczeństwo. Nawet mocno zdarte opony (4mm-3mm bieżnika) będą o wiele lepsze niż nowe opony letnie. Letnie ogumienie traci swoje właściwości, gdy temperatura spada poniżej 7 stopni Celcjusza, a sama mieszanka staje się twarda jak kamień. Po więcej informacji zapraszamy do przeczytania naszego artykułu poświęconego jeździe na oponach letnich w zimę.
Jak w przypadku mitu numer 4, nie ma on pokrycia w rzeczywistości. Tak jak w przypadku dwóch rodzajów kół, ogumienie całoroczne należy sprawdzać przynajmniej dwa razy do roku, na lato i zimę.
Tak jak w przypadku opony letniej w zimę, opona zimowa w lato będzie gorzej prowadzić się na nawierzchni suchej czy mokrej. Nie tylko jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska aquaplaningu, ale i droga hamowania jest zdecydowanie dłuższa niż w przypadku opon letnich. Wszystko się rozchodzi o 7 stopni celcjusza, gdyż opona zimowa powyżej tej temperatury bardzo mięknie, wytwarzając dodatkowo dużo hałasu. Można stwierdzić, że jest to bezpieczniejsze od jazdy na letnich w zimę, jednak lepszym wyborem będą już opony całoroczne. O tym przypadku również można poczytać u nas na stronie.
© 2024 - All Rights with Hurtopony & Seolab